Wpis z mikrobloga

@yahoomlody: Zbytnie uproszczenie i w tym tekście nie ma nic o strachu przed Rosją. Moim zdaniem zwykłym ludziom nie chodzi o podboje same w sobie tylko o poczucie własnej wartości. Kiedy nie jesteś w stanie istotnie poprawić własnego bytu to utożsamiasz się z sukcesami swojej grupy, narodu, kraju. Państwo takie jak Rosja nie jest w stanie osiągnąć widocznych za życia człowieka sukcesów w inny sposób jak poprzez wojnę, albo jakieś spektakularne
  • Odpowiedz
@Tytanowy: Gdzieś widziałem fajny wywiad z wieloletnią korespondentką z Moskwy która opowiadała o mentalności ludzi w Rosji. To co mi utkwiło w pamięci to to, że tam system wartości jest w dużej mierze oparty właśnie na strachu. Co to za szef co się go podwładni nie boją? To marny szef, słaby, zaraz go wygryzą. I to tak idzie z góry na dół, Putina boją się ministrowie, generałów oficerowie, kierownika pracownicy, męża
  • Odpowiedz
@Tytanowy: świetny post, a na brak przepracowanych traum nakłada się jeszcze słowiański szacunek do starszych, który oprócz socjalnej otoczki dodaje brak rzetelnej dyskusji o błędach i wypaczeniach lat minionych. Ten brak dyskusji i refleksji bo nie uraź dziadzia, albo młody jesteś, życia nie znasz powoduje, że nie zmieniamy się w naszym głównym przekazie wiedzy pokoleniowej. Ja uczyłem jako zerówiak, że powiem bez zębnny Litwin w pojedynkę wywalczył niepodległość, mój syn czyta
  • Odpowiedz
@yahoomlody: Brzmi zupełnie jak opis każdego narodu który miał mocarstwowe lub terytorialne ambicje przez całą historię ludzkości, a już zwłaszcza do zakończenia 2WŚ i dzisiejszych rozterek z historią starych imperiów kolonialnych na czele z UK i Francją. No ale wiadomo, dzisiaj to ruscy są tymi złymi.
  • Odpowiedz
@Tytanowy: ale dlaczego zakładasz, że władza ma myśleć w jakiś sposób o społeczeństwie? Toć atak na Ukrainę to mógłbyć po prostu efekt znudzenia jednego człowieka. Który akurat ma władze, więc nie musi w grze RPG podbijać... Albo na starość chciał przejść do historii? Bo to może być coś egoistycznego. A w Rosji każda decyzja władzy przejdzie, bo to społeczeństwo jest pełne sprzeczności. Są jak z książki Orwella, ich analiza wywołuje zgrzyt.
  • Odpowiedz
@yahoomlody:

przeciętny brytol i francuz woli mieć kibel niż żeby jego kraj podbijał inne kraje


Przeciętny brytol i francuz tęskni i jest dumny z Imperium nad którym Słońce nie zachodzi, nawet jeśli byłaby to skolonizowana Afryka czy Azja polepiona chatkami z gówna i niewolniczą siłą. Nic się po 1945 roku nie zmieniło oprócz tego, że karabin zamieniono na portfel. To samo Niemcy, Holendrzy, Belgowie, parę państw w Azji. Wszyscy na tym
  • Odpowiedz
Chociaż dla mnie po prostu tacy są wszystkie społeczeństwa. Bo to samo działa w Ameryce Południowej, w Afryce i Azji.


@N331: Mogę wypowiedzieć się o postkolonialnych państwach Azji południowo-wschodniej i tam jest zupełnie inna mentalność. Ciężko cokolwiek dowiedzieć się od autochtonów o ich historii, bo liczy się tu i teraz oraz budowanie przyszłości. Mimo trudnej historii rzadko wykorzystują ją do resentymentów lub usprawiedliwiania się.
  • Odpowiedz