Wpis z mikrobloga

#motogp #moto2 #pseudodziennikarstwo
Były już dwie klasy, to teraz czas na trzecią. Legenda taka, jak ostatnio, przy czym przy Salacu nie byłem w stanie się zdecydować, jak go ocenić. Ostatecznie dałem mu plusa za cały sezon, ale końcówka była w jego wykonaniu tak żenująca, że "zasłużył" na umowną czerwoną kreskę. Podobnie SDK, rozumiem, że wyrzucenie z zespołu mocno go przyhamowało, ale umówmy się. Wiele nie pokazał. To samo tyczy się długo kontuzjowanego Nozane, bo nie można być aż tak bardzo ostatnim, jak był Japończyk. W następnych dniach wracamy do streszczenia najciekawszych momentów sezonu Moto3, a w nim dość porządnie pochylimy się już nad kwestią klasyfikacji generalnej. Do następnego, przyjaciele!
  • 2