Wpis z mikrobloga

szczerze powiedziawszy, mnie od dziecka zastanawiała jedna rzecz - po co w ogóle są cmentarze i pogrzeby? po co marnować spore połacie ziemi, dobrego drewna na trumny, drogie marmury na nagrobki tylko po to żeby grzebać w nich trupy? co komu niby daje coś takiego, przecież zmarłemu absolutnie po śmierci wszystko jedno czy zostanie pogrzebany w ziemi, spalony czy spuszczony w klozecie? osobiście mam wrażenie że to jest tylko i wyłącznie pokłosie religianckich bredni o tym że człowiek niepogrzebany nie pójdzie do nieba czy innych tego typu bzdur tak samo jak palenie zniczy którego nigdy nie rozumiałem, nie cierpiałem chodzenia na groby za dzieciaka i do dzisiaj nie cierpię mimo że zmarło już parę znanych mi osób

uważam że zamiast takiego marnotrawstwa powinno się po prostu obligatoryjnie kremować, przeznaczać zwłoki do celów naukowych dla studentów medycyny a zdrowe organy na przeszczepy albo robić kompostowanie zwłok (tu więcej: https://spidersweb.pl/2022/12/ekologiczny-pogrzeb-w-polsce.html), na pewno będzie z tego większy pożytek, jak rodzina chce mieć jakąś pamiątkę to niech weźmie urnę z prochami albo postawi własny pomniczek i git, nie ma takiego marnotrawstwa przestrzeni i zasobów

#takaprawda #niepopularnaopinia #smierc #przemyslenia
  • 8
  • Odpowiedz
@yungdupa: twój wpis to okrutne #!$%@?.

Co do zasobów zmarnowanych na grzebanie zwłok to można tak powiedziec o doslownie każdej rzeczy czy czynności. 'po #!$%@? ludzie jeżdżą na motorach czy driftuja, tylko marnowanie zasobow, po #!$%@? ludzie malują, tylko marnowanie zasobow' itp. Ten argument jest wybitnie z dupy.

Co do hehe religijnosci to rozszerzył bym to na ogólnie symbole i obrzędy. Nagrobki, znicze i cała reszta to to samo co pomniki
  • Odpowiedz
@yungdupa: generalnie imo jak się stoi z boku to te argumenty mają sens, ale jak umrze dziecko/partnerka albo ktoś zajebiscie ważny to jest to w jakiś sposób kojące by odwalić ceremoniał taki jak pogrzeb, mieć jakieś miejsce do którego można wracać by się z kimś „spotkać”. Modlitwa też nie ma większego sensu niż medytacja, ale jest prosta i łatwo jej nauczyć, jeśli to koi czyjeś cierpienie to w takich momentach jest
  • Odpowiedz