Wpis z mikrobloga

@Malbuk też odziedziczyłem kiedyś numer firmowy po kolesiu, który pracował przede mną 4-5mcy i w cyrku się nie śmieję :) telefony z egzekucja już nie rozychodza, ale długo się zastanawiałem ile można było nazbierać sobie w takim czasie kredytów w chwilówkach lub innych gownach :)