Wpis z mikrobloga

Nie będzie poruszonego tego tematu, którego wielu oczekuje od popularnego „Grega z Twittera". A już na pewno nie tak bezpośrednio i jednoznacznie. Grzegorz Gancewski przy dopinaniu kontraktu z FAME, został poproszony przez osoby zarządzające organizacją, aby tej kwestii nie poruszać. Oczywiście pierwotnie prośba wyszła z obozu Adriana Polańskiego. Co więcej, to nie była zwykła prośba. Debiutant został poinformowany, że przy przekroczeniu pewnej, znanej nam wszystkim granicy, więcej szans w federacji nie dostanie.

#famemma
  • 21
  • Odpowiedz
@Potifara: byl szkolony ale jak to bywa nawet psy szkolone do pracy jako wykrywacze roznych substancji potrafią z dnia na dzień zmienic potrzeganie o 180 stopni i tak zapewne jest w tym przypadku więcej korzyści na tej platformie i u widzów będzie miał niż gdyby grał wcześniejszą rolę baby od Niemca. LUB kontrakt podpisał natan a telefony z studia są wykonywane nie do natana bo natana jak wiemy już nie ma.
  • Odpowiedz