Wpis z mikrobloga

Tak sobie przesłuchałem tę płytę OSTRa i można powiedzieć - jest to samo co rok temu, dwa lata temu itd. Bez słuchania już wiedziałem, jakie będzie brzmienie tej płyty, o czym będą teksty. Zero jakiegokolwiek progresu i zmian. Opanował do perfekcji sztukę kopiowania samego siebie. Chyba wychodzi z założenia, że najbardziej podoba nam się muzyka, którą już słyszeliśmy.

Szkoda tylko, że lemingi jak co roku rzucą się do Empików, kupując tą wtórną do bólu płytę i zachęcając tym samym OSTRa do kolejnej takiej samej płyty.

#ostr #rap
  • 2
  • Odpowiedz