Wpis z mikrobloga

@meehow97: raczej gdyby faktycznie polscy przewoźnicy mieli problemy z pracą to bym poparł protest. Tymczasem pracy jest od groma, a jedyny problem to brak kierowców.
Tak więc ten cały protest kilku kierowców śmierdzi na kilkaset kilometrów.
  • Odpowiedz
@wladdan: Ale wiesz, że protestują między innymi o to, żeby nasze firmy były traktowane tak samo jak ukraińskie w zajmowaniu kolejki elektronicznej do odprawy po stronie Ukrainy.

Polscy przewoźnicy jeżdżą do Lwowa, a najdalej do Kijowa. To zajmuje dwa dni, a dziesięć dni stoją. Natomiast ukraińska firma może zarezerwować miejsce z kilkudniowym wyprzedzeniem, zanim rozpocznie transport – porównuje Borkowski.
  • Odpowiedz
@arais_siara: Nie wiem bo poco jeździć na Ukrainę skoro na giełdzie jest tyle zleceń na Europę?
Może zostawmy to im?
Natomiast wiesz że większość stowarzyszeń przewoźników z Polski nie bierze udziału w tym cyrku czyniąc ten spór raczej lokalnym niż krajowym.
Mam w rodzinie 2 przewoźników i obaj potwierdzają że pracy jest dużo tylko kierowców mało. W obu firmach na 4-6 Ukraińców\Białorusinów mają max 1 Polaka. Wiesz czemu?
Bo resztę
  • Odpowiedz
Kołodziejczyk


@meehow97: who?

No i typ był tutaj szkalowany praktycznie przy każdej okazji przed wyborami a ty coś o partii i waleniu konia. Niezła odklejka. XD
  • Odpowiedz