Wpis z mikrobloga

@badreligion66: ja głosowałem na TD z kilku powodów:
1. Statystycznie rzecz biorąc, większe zróżnicowanie głosów na różne partie opozycyjne to mniej mandatów dla PiS w danym okręgu. Ponadto więcej mandatów na różne partie opozycyjne (koalicja zrównoważona), to mniejsza hegemonia "głównego" koalicjanta.
2. Tak wyszło z latarnika
3. Słuchałem trochę Hołowni przed wyborami. Podoba mi się to, co mówi i jak mówi.
4. Tyle się mówi o świeżej krwi w polityce.
@badreligion66: O czym ten pisowski wieprz bredzi? Mi się wydaję, że już parę miesięcy przed wyborami było jasne, że TD wejdzie w koalicję z KO i L. Wszystkie sondaże przedwyborcze traktowały te 3 partie jako jedna, wspólna większość. Liderzy wszystkich tych partii mówili przed wyborami o wspólnej koalicji. Wcześniej były też poważne rozmowy o starcie w wyborach jako jedność, jako "zjednoczona opozycja". W wyborach do Senatu byli wspólni kandydaci. Tysiące wyborców