Wpis z mikrobloga

Cześć Miraski,
Mój zestaw wyglądał nastepujaco:

1. Rozpocznij przygodę z jazdą konną: Pierwsza przejażdżka.
2. Zrób kolorowe liście ze sznurka (techniką makramy).
3. Zrób jednego dnia 20000 kroków.

Jako, że jest to mój debiut w #mirkowyzwanie jedynkę odrzuciłem od strzała. Za duży kaliber, za mało czasu, zerowe doświadczenie w przygodzie z wyzwaniami - to wszystko sprawiło że nawet przez myśl mi nie przeszło by spróbować popatatajować.

Nad dwójka się chwilę nawet zastanawiałem ponieważ różowa kiedyś się w to bawiła więc miałem wszystko - włóczki, grzebyk do rozczesywania i profesjonalnego instruktora. Plany pokrzyżowała jesienna aura i szalejące wirusy, gdzie czas który powinienem spędzić na makramach poświęciłem w głównej mierze na opiece nad córka by mogła wrócić do zdrówka. W pojedynku włóczki i inhalatora wygrał ten drugi.

Została 3 i choć początkowo podchodziłem na luzie ( 20 000 kroków? Eeeaaasyyyy) to była to swoista walka z czasem by w ciągu doby dobić do tego poziomu. 15 tys robiło się zawsze i rutyna dnia sama je wypracowywała więc 5 tys w tą czy druga... no pomyliłem się. Na moje 20 000 kroków składała się wyprawa do lasu na grzyby, spacery z psem, nadanie paczek, odbiór zamówionego jedzenia (łatwiejszy byłby dowóz ale trudniej byłoby nałapać krokow) oraz bezcelowe chodzenie z ebookiem w ręce.
Najważniejsze, że cel zrealizowany.
Teraz tylko czekać na kolejną edycję.

#mirkowyzwanie
Don_korniszone - Cześć Miraski,
Mój zestaw wyglądał nastepujaco: 

1. Rozpocznij przy...

źródło: Screenshot_20231029_224537_Step Counter - Pedometer

Pobierz