Wpis z mikrobloga

Sprawdzałem w Douglas perfum ostatnio, Armani SWY i byłem pewny że to był Absolutely. Zamówiłem, dziś doszedł i ... no nie jest to chyba ten. Tamten był słodki, nie taki korzenny i bardziej mi przypominał zimę. Chyba się jebłem z Intensely. Jutro jadę zweryfikować i najwyżej będę miał dwa z tej linii. Ale jestem dzbanem.

EDIT: już po flakonach widzę, że Absolutely jest ciemniejszy, a Intensely jest jaśniejszy - jebłem się na 90%, ale ręki sobie nie dam uciąć. Wiem, że jak testowałem to było takie "ooo to jest to czego szukam, zajebisty", a dziś jak przyszedł to "nooo spoko ale czy to jest ten zapach na pewno?".

#perfumy
  • 5