Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki z #kitesurfing #kiteboarding #kite, mam parę pytań na temat tego sportu na Pomorzu. Jestem początkujący po kilku dniach kursów i myślę o zakupie własnego sprzętu, ale zastanawiam się czy warto się w to pakować. Pochodzę z trójmiasta i bywam tam kilka razy w roku na parę tygodni, ale na stałe mieszkam za granicą w górach gdzie lokalnie nie ma za bardzo miejscówek więc sprzęt trzymałbym raczej w Polsce.

1. Jak wygląda sprawa z szansami na dobre warunki nad polskim morzem? Jak by wybrać losowo dzień w sezonie to jakie są szanse że jest sens jechać na kite? Niestety u mnie to będzie tak, że będę np. na tydzień w Polsce w czerwcu, potem na tydzień w sierpniu, i będę musiał "brać co jest" jak chodzi o warunki, a nie że sobie pojadę na spot siedzieć pod namiotem przez kilka tygodni i polować na wiatr.

2. Jakie miejsca są dobre? Czy śmiganie na trójmiejskich plażach jest możliwe i ma sens, czy raczej trzeba jechać do Rewy albo na cypel? Jednodniowy wypad na cypel to trochę przedsięwzięcie bo jedzie się z półtorej godziny w jedną stronę. Co z miejscami poza zatoką jak np. Łeba? Czy to jest dobre miejsce dla kogoś bez dużego doświadczenia (wiatr, fale)?

3. Czy są jakieś statystyki dotyczące siły wiatru w tych miejscach? Pytam pod kątem doboru sprzętu. Ważę 70kg. Z tego co czytam na początek dobrze jest wybrać kite jakiś "user friendly" i/lub typu freeride, a wielkość zależy znacznie od miejsca gdzie będę śmigać. Deska lepiej większa niż mniejsza bo przy słabszym wietrze będzie łatwiej.

4. Czy polecacie jakiś sklep gdzie można obejrzeć różne rodzaje sprzętu, podotykać i zasięgnąć rzetelnej porady? Gdzie wybrać się po bardziej uniwersalne rzeczy jak pianka (podejrzewam, że np. sklepy nurkowe lub nawet decathlon do tego akurat będą się nadawać).
  • Odpowiedz