Wpis z mikrobloga

Uwielbiam tę satysfakcję po zrobionym treningu, na który wcale nie miałam chęci iść. To chyba nawet bardziej służy mojej głowie niż ciału, bo radość po jest o wiele większa.
Dodatkowo dziś padło na #rower, bo na początku roku postawiłam przed sobą wyzwanie, które nazwałam "rowerowy rok". Jego założeniem jest jeżdżenie w każdy miesiącu roku. Dobra motywacja do regularnej jazdy rowerem, zwłaszcza w chłodne miesiące. I tym sposobem zaliczyłam miesiąc 11. Satysfakcja podwójna - trening odbyty i kolejny miesiąc wyzwania zaliczony ( ͡ ͜ʖ ͡)
#trening #motywacja
  • 6
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@dzieju41 ja jeszcze nigdy nie żałowałam zrobionego treningu, może być krótki, ważne żeby byl. Ale niezrobionego żałuję za każdym razem
  • Odpowiedz
@trusru Ja w tym roku kupiłem rower trekkingowy i po latach znów zaczalem jeździć. Bałem się, ze będzie leżał w piwnicy, bo znam swój słomiany zapał, ale jednak nie. Mocno się wkręciliśmy z różowa :) Do tego doszły rolki, ale tego muszę uczyć się niestety od nowa i narazie koślawo jeżdżę.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Tryggvason ale super, że znaleźliście wspólną pasję! To podobnie jak ja z niebieskim. Początkowo nie sądziliśmy, że tak się wkrecimy, a dzięki rowerowi nie dość, że spędzamy więcej czasu razem to jeszcze mocno wpływa na kondycję. Zauważyłam znaczną poprawę w wydolności po wprowadzeniu roweru (mimo że regularnie ćwiczę juz od kilku lat), zwłaszcza odczułam to w górach.
  • Odpowiedz
@trusru Ja do tej pory tylko siłownia wiec to jednak inny rodzaj wysiłku. Może nie robię wielu km bo jeździmy rekreacyjnie, ale rzeczywiście kondycja ogólna się poprawia. Miłego jeżdżenia !
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Tryggvason u mnie też rekreacyjnie i krajoznawczo, żeby poznać lepiej okolicę oraz odkryć fajne miejsca.
Dzięki i Tobie (wam) również miłego jeżdżenia
  • Odpowiedz