Aktywne Wpisy
Codziennie pokazuje mi się te durne wpisy czy kobiety wolą być same w lesie z niedźwiedziem czy mężczyzną i oczywiście wybierają niedźwiedzia. Faceci zawsze w komentarzach się prują, że przecież niedźwiedź zabije, że przecież ich nie interesuje krzywdzenie kobiet itp
I chyba do nich nie dociera, że jeśli oni wiedzą, że nie skrzywdzą to nie o nich chodzi. Chociaż i tak często bywa, że nawet myśląc, że się kogoś nie chce skrzywdzić
I chyba do nich nie dociera, że jeśli oni wiedzą, że nie skrzywdzą to nie o nich chodzi. Chociaż i tak często bywa, że nawet myśląc, że się kogoś nie chce skrzywdzić
ludzki_odpad +2
Ehhhh... Powiem wam Mirasy, że nie za fajne to życie.
Mam 25 lat, nigdy za rękę nie trzymałem. Od ponad roku mam apki randkowe, nic się tam w zasadzie nie dzieje, nie doszło do ani jednego spotkania.
W robocie też żadna różowa nie wykazuje zainteresowania moją osobą.
Piszącym "ja miałem związki i baby wcale nie są takie fajne, lepiej się skupić na swoich zainteresowaniach" dziękuję. Syty umierającego z głodu nie zrozumie (
Mam 25 lat, nigdy za rękę nie trzymałem. Od ponad roku mam apki randkowe, nic się tam w zasadzie nie dzieje, nie doszło do ani jednego spotkania.
W robocie też żadna różowa nie wykazuje zainteresowania moją osobą.
Piszącym "ja miałem związki i baby wcale nie są takie fajne, lepiej się skupić na swoich zainteresowaniach" dziękuję. Syty umierającego z głodu nie zrozumie (
No więc zawsze ketony u mnie to maraton fapania. Od wczoraj rana waliłem konia - co chwila dorzucając w zapchany nos - a skończyłem dzisiaj rano. Orgazm nie jest tak niesamowity jak się może wydawać bo jest duże zmęczenie materiału no i głowa już zmęczona. Choć, muszę powiedzieć że kiedyś waląc konia na klefedronie przez kilkanaście godzin z podkładem GBL, co wazne, to wytrysk miałem taki jakbym szczał, orgazm fantastyczny.
FAP maratony na ketonach i minimalnym jedzeniu i piciu to porażka człowieka. Psuje się mózg, wysiada serce, nie wiadomo czy tak męczony penis nie zacznie wcześniej odmawiać posłuszeństwa. Lecą zęby bo śliny nie ma, bakterie szaleją.
A i dochodzi do tego że jestem tak podniecony że sam sobie robię fotki i wrzucam na datezone. Chwilę popatrzę ile lajków będzie po czym zapominam o tym. Ale datezone jest zajebiste też do fapania pod panów/panie i transy, co kto woli.
Kończąc wywód. Właśnie zjadłem 18mg bromazepamu żeby się uśpić bo zaczynają się jakie psychozy pojawiać.
NIE RÓBCIE TEGO BO NIGDY Z TEGO NIE WYJDZIECIE. Każdy ketonowy fapmaratoniarz wam to powie xD
Szczerze żałuję każdego razu kiedy to robię. Ale to jest tak #!$%@? przyjemne. A ja podejrzewam że jestem uzależniony też od seksu więc i bardziej podatny. Na trzeźwo #!$%@? potrafi mi stanąć od podmuchu wiatru.
#narkotykizawszespoko
Komentarz usunięty przez autora
Całe 4 gramy zezarlem przez dobę. Mi się wydaje dużo ale towar średni.
@fajnopolakgej: chyba wzwod ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
Zboczenie seksualne plus uzależnienie od narkotyków plus narcyzm równa się tragedia
PS hyperreal ma nawet specjalny temat poświęcony FAP Maratonom. Polecam poczytać
Gówno to jest straszne.
No i jeszcze dzialanie max 30 minut xD
@fajnopolakgej
A tu próbka xD
Walenie konia po stimach to jest podróż do pornolandii, opętanie przed demona, jakiegoś obleśnego sukkuba. Pewnej nocy z mocno już #!$%@? stykami zmusiłem go do ujawnienia się to nie miał twarzy gorącej laski tylko obleśnego starca-transa i ciągnął ode mnie energię. To on również podszeptami zmusił mnie do kupienia stimów, żeby #!$%@?ć maraton. I zawsze jak walę konia to on jest. Od tamtego momentu nigdy