Wpis z mikrobloga

@Netiuxik: Czy by poszedł sie bić to wątpię bo melin to jednak cykor jest, wystarczy mały szelest liści jak wraca do domu a już kroku przyśpiesza. No chyba, że miałby pewność, że jego przeciwnik nie będzie miał z nim szans,wtedy może i by stanął w gniktagonie, ostatnią możliwością jest to, ze najpierw by się zgodził walczyć po czym jak siota by się wycofał w ostatniej chwili nagrywając kilka płaczogniotów oraz dysa