Wpis z mikrobloga

@dzem_z_rzodkiewki: znajomego dziecko przyniosło jelitówkę, niby przeszedł lekko, ale tydzień później jak wszyscy byli zdrowi to dziabnęła go jakaś choroba jelit, będąca powikłaniami i skończył w śpiączce w szpitalu. Szybka zbiórka na wsparcie dla rodziny, trochę poleżał i już wraca do zdrowia na szczęście. Miał o tyle pecha, ze zmienial akurat robotę i nie był u nikogo zatrudniony, bo jeszcze nowej nie podpisał, więc nie miał L4.
  • Odpowiedz