Wpis z mikrobloga

@LekarstwoNaWszystko: jak często korzystasz z McDrive lub parkingów, gdzie trzeba ręcznie pobierać i kasować bilet, to jest niefajnie, ale do ogarnięcia za pomocą długiego chwytaka. Najgorzej to chyba z wyprzedzaniem, bo ciężko się wychylić, ale tutaj może odpowiedni odstęp załatwi sprawę.
  • Odpowiedz
@NuklearnySzpadel nie jem praktycznie w ogóle w fastfoodach, a jeśli już, to nigdy nie podjeżdżam tam sam. Co do parkingów, to w mieście w którym mieszkam trzeba głównie wychodzić z auta i podejść do automatów. Zapomniałem napisać, że auto głównie by było używane na dojazdy do pracy, do znajomych i czasem do domu rodzinnego autostradą 350km :)
  • Odpowiedz
@LekarstwoNaWszystko: mogę jedynie zaproponować, byś pojeździł z kimś jako pasażer i poobserwował uważniej świat z tej perspektywy. Szczególnie jadąc za sznurem aut czy dojeżdżając do skrzyżowań. Obadasz sobie czy taka perspektywa mocno Ci doskwiera w codziennej eksploatacji. Na każdy problem da radę jednak znaleźć rozwiązanie.
  • Odpowiedz