Wpis z mikrobloga

Wstałem se rano, do roboty jade ciapongiem i tak sobie myślę, że coś trzeba w tym życiu zmienić

Zacząłem się bawić w jubilerke - kupiłem sprzęt zacząłem tworzyć - wychodzi mi gunwo, nie potrafię zrobić nic co by spełniało jakiekolwiek standardy

Na studiach jako jedyny w grupie nie dostałem oceny za zadanie, bo gosciu zauważył że mój projekt jest do dupy

W robocie zmieniam stack technologiczny, bo inaczej wypowiedzenie dostanę

Kitku ostatnio mnie terroryzuje szczajac w dziwnych miejscach (badania były robione)

A na domiar złego zepsuły mi się spryskiwacze w aucie

Jedynym plusem jest to że się wyspać nie mogę, bo praca z dojazdami + uczelnia w weekendy skutecznie mnie wymecza.

Pora chyba na emeryturę przejść
  • 1