Wpis z mikrobloga

@PajonkMondry: Szkoda, że trochę wcześniej się nie odezwałeś, bo ostatnią dostała znajoma. Koło południa sprzedaż on-line była już wstrzymana, ale na miejscu da się prawie na pewno jeszcze kupić. Poza tym, jestem niemal pewny, że korzystając z jutrzejszego szaleństwa, jesteś w stanie wejść całkowicie bez biletu. Pierwszego dnia miałem taką sytuację - po prostu weszłem, bo nikt nie raczył mnie skontrolować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz