Wpis z mikrobloga

#hotelparadise Nic się nie dzieje, to małe rozkminy. Nie daje się nie zauważyć, że oni wszyscy w trakcie rozmów stale coś robią z paluchami. Wygląda to często nie tylko nieestetycznie, ale jest wręcz obrzydliwe. A to obgryzają, piłują, przycinają, polerują, gładzą, pocierają, dłubią, oglądają. Czasem kosmetyka, a często ograniczanie kontaktu wzrokowego z rozmówcą. Jakby gdzieś tam chęć ograniczenia kontaktu wzrokowego jest pewną oznaką nieszczerych intencji. A Grycanka jako naczelna kokietka stale bawi się włosami gdy rozmawia z chłopakami. Cały czas miętoli pasma włosów, odrzuca, przerzuca, przygładza. No i często okulary przeciwsłoneczne na śniadaniu. Może i ze względu na brak makijażu, ale też ograniczenie kontaktu wzrokowego.
  • 1
@bystrawoda: to prawda,
oni tylko śpią ,żrą knują, manipulują.swoim tyłki obrabiają i zmęczeni przy basenie leżą,
jaka reżyserka taki format programu,
i tutaj taki los im ,,biedaczkom'' reżyserka zgotowała,
nie organizując im żadnych zadań,nie zmusza ich do myślenia ,nie stawia na ich kreatywność,nie zmuszając ich nawet do ,,walki'' o przetrwanie,no czasami mieszając im w głowach swoimi decyzjami, ponoć z zaskoczenia :) ,
a i tak odgórnie wiadomo kto mają odpulić,