Ehhh...kiedyś to były czasy dla grania w gry (╯︵╰,)
Bez klepania tytułów co rok, bez chłamu nastawionego na wyciąganie szmalu, zadowalanie finansistów czy "integrowanie się z kumplami", bez specjalnych ułatwień co by dzieciaki się cieszyły...
...gdy do każdej misji którą przechodzisz i do każdej postaci która przechodzi ją razem z Tobą - żywy artysta tworzył szkice wyglądające nawet lepiej jak te od AI [pic rel]
...gdy gry dopiero co weszły w "erę fotorealizmu" i w miarę realnego wyglądu świata gry, wspomaganego już przez całe zespoły od muzyki, fabuły, realizacji, koncepcji - ale jeszcze molochy-platformy się rozwijały, i jeszcze robili to ludzie pamiętający dawną "magię oldschoolu"
...gdy gry oprócz tego, że były znane z przemocy i krwistości - dla wtajemniczonych były znane ze smaczków będących jej immamentnym elementem, i ze specyficznie wymagającego poziomu koniecznego by iść dalej
...gdy deweloperzy gier starali się aby jej klimat wręcz WYCIEKAŁ z ekranu i głośników, umiejętnie dobierając klimatyczną muzę i oprawę graficzną (pomimo skromnych czasów, gdy smartfony czy palenie kart graficznych Crysisem dopiero się rozkręcało ( ͡~ ͜ʖ͡°)
...gdy pomimo braku jakichś wymyślnych drzewek rozwoju, natłoku rzeczy do odblokowania, nagród "kontraktowych" i innych GÓWIEN - i tak w tej prostocie dało się całkiem fajnie ułożyć rozgrywkę na tyle godzin na ile Twórcy mieli pomysł
...gdy gry z tych czasów do dzisiaj jest łatwo sobie poinstalować dzięki Pirackiej Zatoce - z prostymi obejściami, bez specjalnego spięcia z jakimiś platformami czy zamkniętego nieprzeniknionego kodu gry - dzięki czemu po latach też może być fajnie
...gdy każda platforma sprzętowa czy wręcz nawet wersja na dany rynek - miała swoje własne odrębne "dominium", i szlachetni PeCetowcy nie musieli współdzielić np. konfiguracji ustawionej pod pady, a żeby wrócić do grania - wystarczył jeden dwuklik bez konieczności "aplikacji do aplikacji"
Ciekawe czy te Czasy jeszcze wrócą... (ꖘ‸ꖘ)
P.S. Przynajmniej ci co potrafią szprechać po Angielsku i dotrzeć do różnych wątków, za sprawą rozrosłego w pierwszej uzbrojonej demokracji świata netu - mogą poczuć nostalgiczną ponadczasowość, odnaleźć kreatywność moderów, i "drugie życie" ukryte przed normictwem zajętym sprawami bieżącymi (⌐͡■͜ʖ͡■)
@neonowySwietlik ja akurat niedawno próbuję coś z #nierautomata jeśli chodzi o gry w klimacie miecza i fantastyki, ale pomimo bycia polecaną ze względu na fabułę i styl...chyba coś źle trafiłem jak na początek (╯︵╰,)
...ciekawe to jest w sumie w tym hobby, jak zaczynasz coś nowego - będąc już w takich strzelankach pierwszoosobowych, strzelankach z elementami skradanymi czy strzelankach z fabułą i ekranem wyposażenia - całkiem wprawionym i
Ten aktor i postać Ghula wg mnie nosił cały serial na barkach. Całość jest bardzo dobra ale jak pojawia się Goggins na ekranie, to zaczyna być jeszcze lepiej. #fallout #seriale
Bez klepania tytułów co rok, bez chłamu nastawionego na wyciąganie szmalu, zadowalanie finansistów czy "integrowanie się z kumplami", bez specjalnych ułatwień co by dzieciaki się cieszyły...
...gdy do każdej misji którą przechodzisz i do każdej postaci która przechodzi ją razem z Tobą - żywy artysta tworzył szkice wyglądające nawet lepiej jak te od AI [pic rel]
...gdy gry dopiero co weszły w "erę fotorealizmu" i w miarę realnego wyglądu świata gry, wspomaganego już przez całe zespoły od muzyki, fabuły, realizacji, koncepcji - ale jeszcze molochy-platformy się rozwijały, i jeszcze robili to ludzie pamiętający dawną "magię oldschoolu"
...gdy gry oprócz tego, że były znane z przemocy i krwistości - dla wtajemniczonych były znane ze smaczków będących jej immamentnym elementem, i ze specyficznie wymagającego poziomu koniecznego by iść dalej
...gdy deweloperzy gier starali się aby jej klimat wręcz WYCIEKAŁ z ekranu i głośników, umiejętnie dobierając klimatyczną muzę i oprawę graficzną (pomimo skromnych czasów, gdy smartfony czy palenie kart graficznych Crysisem dopiero się rozkręcało ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
...gdy pomimo braku jakichś wymyślnych drzewek rozwoju, natłoku rzeczy do odblokowania, nagród "kontraktowych" i innych GÓWIEN - i tak w tej prostocie dało się całkiem fajnie ułożyć rozgrywkę na tyle godzin na ile Twórcy mieli pomysł
...gdy gry z tych czasów do dzisiaj jest łatwo sobie poinstalować dzięki Pirackiej Zatoce - z prostymi obejściami, bez specjalnego spięcia z jakimiś platformami czy zamkniętego nieprzeniknionego kodu gry - dzięki czemu po latach też może być fajnie
...gdy każda platforma sprzętowa czy wręcz nawet wersja na dany rynek - miała swoje własne odrębne "dominium", i szlachetni PeCetowcy nie musieli współdzielić np. konfiguracji ustawionej pod pady, a żeby wrócić do grania - wystarczył jeden dwuklik bez konieczności "aplikacji do aplikacji"
Ciekawe czy te Czasy jeszcze wrócą... (ꖘ‸ꖘ)
P.S. Przynajmniej ci co potrafią szprechać po Angielsku i dotrzeć do różnych wątków, za sprawą rozrosłego w pierwszej uzbrojonej demokracji świata netu - mogą poczuć nostalgiczną ponadczasowość, odnaleźć kreatywność moderów, i "drugie życie" ukryte przed normictwem zajętym sprawami bieżącymi (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
#nostalgia #pcmasterrace #gry #ghostrecon #kiedystobylo #przegryw
...ciekawe to jest w sumie w tym hobby, jak zaczynasz coś nowego - będąc już w takich strzelankach pierwszoosobowych, strzelankach z elementami skradanymi czy strzelankach z fabułą i ekranem wyposażenia - całkiem wprawionym i