Wpis z mikrobloga

#wychodzimyzprzegrywu Byłem sobie w klubie z facetem który organizuje otwarte spotkania dla każdego. Tym razem do nas dosiadły się wyjątkowo nieurodziwe, ba, po prostu brzydkie baby. W tej materii wieczór był wyjątkowo nieudany. Ale p-------ć to. Wychodziłem na parkiet i się ruszałem. Tak mi zleciało do zamknięcia klubu. Gdy schodziłem z parkietu, przytuliła się do mnie dziewczyna( ͡° ͜ʖ ͡°) Dziwne, ale weszła na parkiet paręnaście minut przed końcem. Nawet jej na sali nie widziałem. I mam spiskową teorię! Czy ona mogła być z obsługi klubu, i zrobiła to co zrobiła bo taki ma obowiązek, tzn. przyciągania facetów na następny raz????????? Czy są tu starzy wyjadacze imprezowi?
Taguję także #logikarozowychpaskow bo ja tego nie rozumiem.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach