Wpis z mikrobloga

@Talvisota: albo jesteś kierowcą, albo #!$%@?... znaczy pasażerem.
Bierzesz auto, to sprawdzasz co bierzesz.
Nie jest zdolne do jazdy (prawnie, czy technicznie), to oddajesz szefowi kluczyki i bierzesz się za coś innego (albo dziobiesz telefon przy kawce).