Wpis z mikrobloga

Oczywiście że nie jest dobrze, doktorze. Moja żona puszcza się już nawet z naszym ogrodnikiem, moja córka idzie w jej ślady, a póki co sprzedaje swoje nagie zdjęcia w internecie za równowartość dwóch cheeseburgerów z Burger Shota. A mój syn? Mówiłem już, siedzi cały dzień w swoim pokoju, ciśnie w te #!$%@? warte gierki, trzepie kapucyna i pali trawę.
A mój...przyjaciel... Trevor, też wspominałem o nim, to... to nieprzewidywalny stwór w ludzkiej skórze, jest dosłownie jak tsunami, nie wiesz kiedy #!$%@?. Nie wiesz kiedy nie ubzdura sobie czegoś w swojej głowie i nie postanowi zamordować mnie i moją rodzinę we śnie, albo i nie we śnie, nie wiem co gorsze.
A Franklin? To młody zdolny chłopak, ale wciąż zbyt mało doświadczony i naiwny, widzi we mnie jakiegoś bożka, kogoś kto da mu coś, czego nie jestem w stanie mu już zapewnić, bo moje dni chwały już dawno przeminęły, i boję się że pewnego dnia zobaczy jak jest i kompletnie zawiedzie się mną.
Pobierz MajkelDesanta - Oczywiście że nie jest dobrze, doktorze. Moja żona puszcza się już na...
źródło: main-qimg-73e103ec