Wpis z mikrobloga

  • 0
@Sec8 nie pchałem się na zastępcę czy informatyka więc z mojej strony no cares, moim największym problemem będzie aby podpisy się zgadzały, no i liczenie po 21
  • Odpowiedz
@MrPawlo112 pamiętam że w 2015 ja byłem w komisji, oczywiście wieczór wcześniej chlałem na umór więc miałem mega kaca i jak na początku trzeba było coś podpisywać przy urnie co było bardzo ważne to ja miałem kackupe
  • Odpowiedz
  • 0
@MrPawlo112 tez bylem w ostatnich parlamentalnych i pamietam że straszenie trwało długo i że licznie głosów to jakaś masakra ( my liczyliśmy 5k ggłosów dwa razy bo cos tam sie nie zgadzało). Potem trzeba to gdzieś zanieść zaplombowane o 3 w nocy
  • Odpowiedz
@walokid: Odpowiem - nawet jeżeli obwodowa komisja zrealizuje swoje działania dot. liczenia głosów w sposób rzetelny i zgodny z wytycznymi PKW, to na końcu jest zawsze operator obsługi informatycznej OKW, który ma za zadanie wprowadzić dane z ręcznie sporządzonego protokołu do systemu WOW (Wsparcie Organów Wyborczych) - i tu jest najsłabszy punkt, o którym opozycja nie pomyślała tworząc Obywatelską Kontrolę Wyborów, bo nigdy nie wiadomo czy za komputerem nie zasiądzie osoba
  • Odpowiedz
@MrPawlo112: akurat informatyk to fajna fucha, przepisujesz protokół do komputera i w sumie tyle, a kilka stówek wpada.
@Sec8: bzdura, byłam informatykiem dwa czy trzy razy (i jednocześnie członkiem komisji), zawsze było ze mną parę osób i wspólnie sprawdzaliśmy czy wszystko się zgadza. Te protokoły są później drukowane, każdy członek musi się podpisać na każdej stronie. Nie wiem, jak ktoś mógłby te głosy podrobić i to jeszcze znacząco.
  • Odpowiedz
  • 0
@obojetne dokładnie, to samo chciałem napisać. Nie da się tego oszukać bo nie wiesz z kim to liczyć i kto jakiej partii kibicuje więc każdy każdemu patrzy na ręce.
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.