Wpis z mikrobloga

@romek898: Płakał za mocno, znaleźć go nie mogli i pies z moją siostrzenicą go znalazł. A mówi, że roboty obecnie jak z małym dzieckiem. Przynajmniej już tyle papy nie drze i jest co raz spokojniejszy. Chce iść spać, to często idzie w swoje leżadło, zakumał do czego jest kuweta.