Wpis z mikrobloga

#hotelparadise wolałam sto razy edycję z wentylem i jego małym i brudna czapką. Tam się bawili, imprezki co wieczór. Jakoś tak weselnej tam było. Tu tylko smuty, srochy, w ogóle nie tańczą, na cały sezon jedna impreza e basenie. Ogólnie jak ktoś niżej napisał sezon w którym najfajniejsze najszybciej odpadają. Jak by byli oliwka , Jacek i inni ich pokroju był by fun. A nie knucie , mobbing i afery.
  • 2
@Majkelowa: Naprawdę? Zawsze miałem odczucie, że w edycji z Wentylem ludzie się ze sobą zwyczajnie nie lubili. Nie było imprezy bez jakiejś spiny. Centralnym punktem sezonu był

Wg mnie edycja z Kapslem i Jayem była najlepsza. Oni to potrafili się bawić i imprezować, byli pocieszni uczestnicy jak Sevcio czy Wika. Było trochę grania, jak zawsze, ale mimo wszystko byli chyba zgraną ekipą.