Wpis z mikrobloga

Heja, szybkie pytanie. Znajoma posiada rodzinę, z którymi nie utrzymuje kontaktu. Generalnie od niedawna wie, że istnieją ale nigdy na oczy sie nie widzieli ani nic. Ogólnie dalsza rodzina woda po kiślu czy jak to tam się mawia. Okazuje się, że dalsza "kuzynka" ma za niedługo wesele i poza zaproszeniem została poproszona również o bycie druhną (notabene też nie ma chłopaka, żeby z nim iść i znalezienie w krótkim czasie tylko na to wydarzenie nie wchodzi w grę). Niestety ale rodzina ją ciśnie bo "nie wypada". Co byście zrobili? Jak dla mnie to bym temat olała i w sumie jest to bez sensu zapraszać zupełnie obcą osobę i dawać takie zadanie ale do znajomej to nie przemawia. Argumentacja rodziny też wg mnie jest żałosna. Może wasze odpowiedzi ją przekonają. Jakie macie zdanie na taki temat?
#pytaniedoeksperta #rozowepaski #wesele #trudnewybory

Co radzicie?

  • Iść 5.9% (13)
  • Nie iść 86.4% (190)
  • Nie mam zdania 7.7% (17)

Oddanych głosów: 220

  • 22
  • Odpowiedz
@Pandzia_art: zapytaj ją czy gdyby obcy ludzie na ulicy podeszli do niej z takim za proszeniem to jakby zareagowała? To ten sam lvl w zasadzie
A rodzice widzę z tych co znają się z rodziną na weselach i pogrzebach xD
  • Odpowiedz
  • 1
@moll: Masz racje xD dla mnie to jest bez sensu.. kompletnie.. mogli chociaż rok wcześniej odnowić kontakt, odezwać się, nawet sporadzycznie, a potem zapraszać. No chyba, że liczą z tym, że dostaną hajs większy XD
@Orowerbogatszy W sumie to nie wiem. Wiem tyle, ze dla niej to obcy ludzie.
  • Odpowiedz
  • 1
@moll: no tradycja tradycją xD ale jaki to ma sens XD
@krolik_wie_lepiej nie wiem ale jak dla mnie taki sam sens ma ta cała akcja jak @moll pisała

zapytaj ją czy gdyby obcy ludzie na ulicy podeszli do niej z takim za proszeniem to jakby zareagowała? To ten sam lvl w zasadzie
  • Odpowiedz