Wpis z mikrobloga

Pusto tutaj coś. Może opowiecie mi coś z cyklu "Czy wy też tak macie, że ...?". Co robicie dziwnego i zastanawiacie się czy inni też tak mają? Ja na przykład zastanawiam się czasem czy dużo ludzi zapala światło łokciem, czy hoduje w doniczce trawę i ją potem zjada po trochu, czy może zasnąć tylko wtedy gdy włoży rękę albo stopę w jakieś ciasne miejsce (np. między materacem a łóżkiem albo łóżkiem a ścianą), czy robi eksperymenty i rozmawia z wodą w szklankach, albo układa książki wysokością a nie alfabetycznie. #pytanie #nocnerozkminy
  • 95
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czasem bezwiednie ruszam nosem - cięzko to wyjaśnić, tak jakbym zwężała nozdrza kilkakrotnie, jak królik. Nie mogę się tego oduczyć. :P


@indeed: mam taki sam tick nerwowy xD

Gdy byłam mała brzydziły mnie guziki. xD


@indeed: mój brat nie zasnął jak guziki w poszewce nie były w "nogach" a jak się kiedyś obudził z guzikami przy twarzy to sie porzygał :_:
  • Odpowiedz
@pepoon: jadac komunikacja miejska lubie obserwowac co sie dzieje i czesto patrze po ludziach, a jak ktos wtedy sie na mnie popatrzy to automatycznie odwracam wzrok i mysle ze ma mnie za jakiegos creepa xD

Wsadzajac patyczek gleboko do lewego ucha kaszlę, z prawym nigdy.

Nie lubie pisac smsow gdy wiem ze siedzi ktos za mna/stoi nade mna i teoretycznie jest to widoczne dla trzeciej osoby (nawet jesli ta osoba pewnie ma
  • Odpowiedz
@pepoon: Jak intensywnie wytężam umysł(np się ucząc albo po prostu rozmyślając), ewentualnie jak siedzę gdzieś kompletnie bez celu, to lubię "skubać" swetry, odstające nitki i takie tam. W ten sposób wyskubałam dziury w kilku starszych swetrach czy bluzach...

Lubię też głaskać swoje włosy, bawić się pasmami, przeczesywać między palcami; miałam tak od dzieciństwa tylko najpierw głaskałam mamine włosy, bo moje były za krótkie :D

Piję herbatę z łyżeczką w szklance. Co więcej w ten sposób lepiej mi smakuje
  • Odpowiedz
@pepoon: ja pierdykam, jesteś jedną z nielicznych osób, które miałbym ochotę poznać w realnym świecie i przekonać się co tez siedzi w twojej głowie.

A wracając do pytania, nie umiem oglądać filmów/seriali na siedząco, muszę się wygodnie położyć, a najlepiej to jeszcze czymś przykryć.
  • Odpowiedz
@pepoon: ja lubię czasem losowo krzyczeć (nie mylić z zespołem turreta xD). Ja bardzo lubię porozumiewać mimiką, czasem lubię śmieszkować mimiką (a'la Jim Carrey, już nieżyjący). Często mówię mieszaną staropolszczyzną. Zamiast koncepcji mówię koncepcyj itp.
  • Odpowiedz
@pepoon: Ja oprócz tego, że prowadzę dialogi z innymi osobami (których nie ma) to zawsze przed zaśnięciem robię sobie seans w mojej głowie jakiś alternatywnych wydarzeń z mojego życia, czasem rzucam się na podłogę i tak sobie leżę, a jak jest ciepło i jestem sam to lubię chodzi nago po domu ;D
  • Odpowiedz
-Czasami nie lubię iść na siłownię, jeżeli nie wyjdę o wyznaczonej porze. Np. Jak miałem pójść na 14.,a jest 15. to wtedy nie idę i mówię, że jutro pójdę ;_;

-Mam depresję kiedy nie zaliczę egzaminu/kolokwium

-Nie lubię jak ktoś nieznajomy się na mnie patrzy, np. Ludzie na ulicy, studenci na auli wykładowej, choć nie mam lęku przed wyglaszeniem czegoś przed dużą liczbą osób.

-Czuję
  • Odpowiedz
@pepoon: Dlaczego mam kilkudziesięciu znajomych i spotykam tylko nudziarzy? Nikt oprócz mnie nie ma takich nawyków, jakie opisałaś, a gdy widzą moje, mówią, że jestem #!$%@?. Takie "krzywe akcje" są dla mnie niesamowicie ciekawe i atrakcyjne.

A tak w temacie:

- Wkładam do uszu słuchawki douszne, bardzo dobrze wygłuszają otoczenie, prawie tak, że słychać bicie swojego serca. Nie puszczam wtedy muzyki tylko oddycham głośno, idę powoli i udaję, że jestem astronautą na innej
  • Odpowiedz
Nie lubie srac jak wiem ze jest ktos w poblizu xD


@shichibukaii: jak siedzę w pracy na kiblu i ktoś wejdzie do kabiny obok to czekam, aż on wyjdzie, po czym kontynuuję sranie. Jak siedzi za długo to wychodzę i wracam do klopa po kilku minutach.
  • Odpowiedz
  • 24
@pepoon: ja np. dość często prowadzę w głowie rozmowy - i to dość długie - ze znajomymi. Potem jak z nimi gadam normalnie to się dziwią jak mogłem tak szybko udzielić jakiejś odpowiedzi. A nie wiedzą, że.my po prostu już dawno ten temat przedyskutowaliśmy i nie musimy tego robić po raz drugi.
  • Odpowiedz
@Recydywa: Mnie zawsze tata "wyzywał" że jak można tak nachlapać w łazience, że on jak się kąpie to sucho, a u mnie to jakbym specjalnie pryskał po łazience. Dlatego przestałem się kąpać w wannie, w prysznicu mam 4 ściany i nie muszę się martwic.
  • Odpowiedz