Wpis z mikrobloga

no i nie wiem, chciałbym #!$%@?ć w samochód z 10 tysięcy, żeby wymienić lampy na poliftowe, wymienić zegary na nowszą generację i fotele wymienić na takie z grzaniem dupy
czyli rzeczy, króre nie są absolutnie potrzebne, ale po prostu sprawiłyby, że poczułbym się lepiej
ale z kolei nie wiem, ten samochód potrzymam pewnie jeszcze z 5 lat i będę powoli szukał kupca, więc czy jest sen?
tym bardziej, że i tak nie mam hajsu xD
  • 11
@Mrbelvedere: volvo v40 ii z 2016
No właśnie to jest to, że jak idę ulicą i widzę ten sam samochód, ale w poliftowych LEDach, to jest takie "o #!$%@?, ale by takie u mnie siadły", więc pewnie satysfakcji też bym miał sporo.
A zegary inne wyglądałyby bardziej nowocześnie, a grzanie dupy dla grzania dupy.
@losowynick13: zajebista fura, bez 10k w sumie niewiele zmienisz ???? ale dobra felga + grzane sranie by zmieniło autko. Miej tylkona uwadze, że same fotele z elektryką, sterowaniem pochłoną sporo kasy. Może lepiej poszukać innej fury z lepszym wyposażeniem. Z tym budżetem znajdziesz zajebiste nieszablonowe auto