Wpis z mikrobloga

@Pozdrawiamtate ona jest taka żałosna w tym uwielbieniu do Srocha, który ma ja głęboko w dupie, że to normalnie szok. Miłości z tego nie będzie, przyjaźni wielkiej po hotelu też nie. Według mnie Roszek i tak woli wybrać małego Mongoła. Piękna była ich chwilowa radość po uratowaniu schaba przez sok.
A w tym kostiumie Łucji wyglądała obleśnie. Nie każdemu we wszystkim dobrze.