Wpis z mikrobloga

#hotelparadise Nie wiem, jak wy, ale ja, jeżeli Łucja teraz odpadnie (i to przeczołgana przez Pandorę), porzucam oglądanie tego grajdołka. Oglądałam wszystkie sezony, przetrwałam nawet toksyczny 4 i przenudne All Stars, ale tego już nie dam rady. Jedyną naprawdę ciekawą i wartościową osobą tam jest dla mnie Łucja. Oprócz niej, to powiedzmy, że Mostowiakowie są w miarę ok (mimo zaburzeń Mallu, które sabotują ich relacje, przynajmniej jakoś tę relację budują i można z nimi empatyzować). Prawniczka to niezbyt wybitny umysł, ale myślę, że w gruncie rzeczy to fajna, autentyczna dziewczyna. Jacek bardzo ok, tylko w tym grajdole i tak zatraca swoje mocne strony. Reszta tragedia, przede wszystkim przemocowcy, tępe stado dowodzone przez Narcyzrocha, żałosnego oblecha, a przy tym ci ludzie nie mieli jednej ciekawej rozmowy (ja nie uświadczyłam), tylko knują, obgadują się i nieśmiesznie "dowcipują" z Paprochem. Dramat, frustra i nuda, tyle z tego oglądania.
  • 2
@Ithiel: Ja tak samo, ale oglądać mi się dalej nie chce takich nudnych toksyków. Patrzcie, nawet taka 4ka to było, wydawało się, dno, ale nawet tam były osoby sensowniejsze, np. Mateusz czy neutralne, jakieś Vanessy etc. A w pozostałych sezonach zawsze były jakieś osoby inteligentne czy chociaż zabawne, którym można było kibicować.
A tutaj dramat, jak już pisałam, z minimalnymi wyjątkami, które i tak się wykruszą. Dla podkręcenia toksyny powinni teraz