Trzaskałem z pół roku finasteryd, były efekty, zauważalnie odrosły mi włosy, byłem zaskoczony. Potem zaniedbałem branie, robiłem to nieregularnie albo w ogóle, głupota, ale przez nią łysienie mnie znowu zaatakowało. Środek i czubek łba. Jest jeszcze co ratować, jak są trochę dłuższe włosy to nie widać, więc próbuję, fin od dwóch miesięcy regularnie brany i będzie brany. Jednak chciałbym sobie coś jeszcze psikać na łepetynę, wiem, że to też doraźne, ale #!$%@?, nie chcę być jeszcze łysy, bo chyba bym całkiem się załamał, okropnie bym wyglądał. Zatem co najlepiej sobie aplikować, czym psikać?
Mireczki, trzymajcie kciuki za moją Żonkę, właśnie jedziemy na przeszczep serca. Lubię tą społeczność bo obcuje z Wami już wiele lat, a o tej porze nawet się nie mam komu wygadać.
#lysienie #finasteryd