Wpis z mikrobloga

Taka myśl mnie naszła.
Wyobraźmy sobie, że KO wygrywa wybory. Z tego co pamiętam to zawsze była jakaś transmisja na żywo w TVP kiedy już wyniki były praktycznie znane. Był podawany jakiś komentarz itp.
Tak całkiem serio to nie mogę sobie wyobrazić sytuacji kiedy jakiś Rachoń, Ogórek czy ktokolwiek inny miałby powiedzieć na żywo w TVP, że PiS przegrał wybory na ten moment brzmi to jak jakaś abstrakcja.

Druga kwestia:
Pytanie dla osób bardziej obeznanych w temacie.
Wiadomo, że PiS władzy nie chce oddać za wszelką cenę. Myślicie, że będą próbować w jakiś sposób wpłynąć na liczbę oddanych głosów a jesli tak to czy istnieje aktualnie jakiś organ, który pilnuje żeby nikt nie próbował fałszować wyborów?
#polityka
  • 3
@quescik1: W jaki sposób by miał PiS wpłynąć na liczbę głosów oddanych?
Fałszerstwa na poziomie obwodowych komisji są niemożliwe - wszak wszystkie komitety zgłaszają ludzi do komisji ;)
No i też z tego co kojarzę do KO mocno poszła w obsadzanie komisji mężami zaufania i obserwatorami wyborczymi: