Wpis z mikrobloga

  • 0
@hetvai7: ja odpływam w świat lęków i beznadziei, kiedy nie mam żadnych bodźców z zewnątrz, które przywrócą mnie do rzeczywistości. W dzień jest chociaż jakiś śpiew ptaków i dźwięki z ulicy. Potrafić być samemu ze sobą to duży wyczyn, przynajmniej z mojej perspektywy, więc zazdro.
  • Odpowiedz