Wpis z mikrobloga

W internetach ostatnio mówią o problemie narcyzmu. Jakaś moda jest. Ja sobie uświadomiłem, że miałem narcyza w rodzinie. Babcia Klara, super fajna kobieta. Problem w tym, że manipulowała ludźmi, od męża do wnuczka. Ale nie mówią o tym, jak taki narcyz powstaje. Otóż babcia pochodziła z Baranowicz i gdy była 12-letnią dziewczynką, w czasie wojny, Niemcy wysyłały takie osoby na roboty do Niemiec. No ale jej rodzina nie chciała jej wysłać, więc ukrywali babcię w beczce. Niestety sąsiedzi donieśli Niemcom o całej sytuacji. I co się stało? Rozstrzelali całą rodzinę wraz z jej młodszym bratem pod ścianą. Zawsze się dziwiłem, że jak opowiadała o tym, to nie przejawiała żadnych emocji, jakby relacjonowała jakieś wydarzenie w Wiadomościach. Po prostu się od tego odcięła, tak to rozumiem, i została narcyzem.
#psychologia
  • 2
@Nemo24: cmon, jeśli obracasz się w internetach, gdzie nikt nie tłumaczy przyczyn powstawania tego zaburzenia, może warto uruchomić jednak tag #biedapsychologia przed popełnieniem takich wpisów. To o czym piszesz ma więcej wspólnego z zamrożeniem emocjonalnym jako formą mechanizmu obronnego a nie z NPD.
Z tym diagnozowaniem narcyzmu, zwłaszcza u osób z pokolenia wojennego, to byłbym ostrożny. Prędzej to objawy ptsd lub cptsd.
Moja babcia ma podobną historię i przez wiele lat uważałem, że jest zupełnie pozbawiona emocjonalności wyższej. Czesto opowiadała, że do niej strzelano, że zmuszano ją do ożenku z moim dziadkiem (miała wtedy 15lat), że głodowała, że straciła dwójkę dzieci itp. Jako dorosła osoba była zimna, władcza i zobojętniała na potrzeby bliskich. Myślę, że