Wpis z mikrobloga

@matthewonthego jeśli ktoś dominuje całą walkę to nie kopał by specjalnie bo to by nie miało sensu. Moim zdaniem bardzo dobre posunięcie z tym liczeniem punktów, bo już nie raz ktoś dostawa ciężki #!$%@? i przypadkowy faul był dla niego zbawieniem. Pamiętam jak Trypel walczył kiedyś na jakiejś wiejskiej gali gdzie gość od niego dostawał łomot i po faulu się zwijał jak modliszka xD