Wpis z mikrobloga

#przegryw #logikarozowychpaskow
Siedzę sobie w autobusie. Przede mną przodem siedziała jakaś typiara na oko patusiara 5/10. Patrzyła się na mnie i coś śmieszkowała po cichu do swojego chlopaka - jak nic miała że mnie beke. Po pewnym czasie dosiadała się do mnie, bo siedziałem sam xd.
Ja sobie myślę, co się dzieje. I włącza jakąś aplikacje, po pewnym momencie pyta mnie czy może sobie zrobić ze mną zdjęcie, widziałem nawet jak ma włączony aparat z czerwonym kółkiem. Oczywiscie się Nie zgodziłem i wyszedłem na najbliższym przystanku, przez co spóźniłem się 2 godzimy do domu. Nie wiem co o tym teraz myśleć, czy ja jestem serio tak wyjątkowo-brzydki?
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@deiceberg: miałem kiedyś podobną sytuację byłem w Hiszpanii w lored se maar czy jak to się pisze, tam gdzie nagrywali pamiętniki z wakacji. Byłem tam z ludźmi tak w wieku 18-25 lat ale ja tam ich nie znałem oprócz jednego kolegi. Poszliśmy na miasto z tym kolega i jakieś blond juleczki takie uhahane nagle podbiegły (wyszlo że szwedki) i chciały z nami zdjęcie. Myślimy sobie, #!$%@? czemu nie. Strzeliły sobie
  • Odpowiedz
@deiceberg: pheh, mi normictwo włosy w autobusie podpaliło w licbazie. Na szczęście dzikusy z sąsiedniej wioski, to u nich typowe. Ciesz się że się nie zgodziłeś i wyszedłeś z rigczem. Dlaczego normictwo ma tak nasrane w deklu że musi komuś jeszcze w życiu dopiec, nawet jeśli ten ktoś już ma przesrane?
  • Odpowiedz