Aktywne Wpisy
Deker01 +339
Taka tam aferka przed nami ;)
Regis86 +147
Postanowiłem nauczyć synów jak działa inflacja. A dokładniej - zademonstrować.
W szkole dzieciaki zbierają karty Panini z piłkarzami - od tych aktualnych, po nieco starsze. Ja akurat testowałem coś w robocie i musiałem w tym celu zamówić dowolny produkt zza granicy (ale na określoną kwotę). Akurat nawinęła mi się babka sprzedająca hurtowo przecenione karty (z 2022, MŚ w Katarze). Kupiłem więc 8 kartonów "big packów", bo akurat tak mi pasowało kwotowo. Każdy
W szkole dzieciaki zbierają karty Panini z piłkarzami - od tych aktualnych, po nieco starsze. Ja akurat testowałem coś w robocie i musiałem w tym celu zamówić dowolny produkt zza granicy (ale na określoną kwotę). Akurat nawinęła mi się babka sprzedająca hurtowo przecenione karty (z 2022, MŚ w Katarze). Kupiłem więc 8 kartonów "big packów", bo akurat tak mi pasowało kwotowo. Każdy
W skrócie sytuacja wygląda tak: mam psa, to ja się nim zajmuję to ja za niego płacę jest zadbany i wychowany. Nie jestem zawodowym treserem więc wiadomo, że pies nie wchodzi jak w zegarku ale też nie popieram takiego tresowania zwierząt imo powinny mieć więcej swobody i wolności. Nie można jednak powiedzieć, że Spajk nie umie się zachować albo że nie da się go kontrolować gdy trzeba.
Wczoraj podsłuchałem, że siostra i matka zakłądają mojemu psu kaganiec bo siostra nie potrafi tego psa kontrolować gdy z nim chodzi na spacery i twierdzi że ,,rzuca się i stwarza zagrożenie" a wszystkiemu przyklaskuje ojciec.
Jakbym akurat nie wyłączył muzyki w słuchawkach to by mi nikt o tym nie powiedział a co dopiero konsultować to ze mną.
Gdy ja chodzę z nim na spacery to w cale się nie rzuca a już na pewno nie stwarza zagrożenia w sporadycznie zdarza się że szczeka na inne psy ale wtedy go uspokajam i nic się nie dzieje.
Jako właściciel psa nie zgadzam się na to aby podejmowano o nim decyzje bez konsultacji tego ze mną i absolutnie nie wyrażam zgody na kaganiec. Jeśli siostra nie potrafi kontrolować psa na spacerach to niech się nie pcha do zabierania go na nie. Nikt jej o to nie prosił.
Rodzinka oczywiście ma w dupie moje zdanie na ten temat.
Co powinienem zrobić w takiej sytuacji? ,,Porozmawianie" na ten temat nic nie da żyję z tymi ludźmi 21 lat i doskonale wiem, że są niereformowalni, poza tym mimo to próbowałem i dostałem tylko zlewcze odpyskówki.
#anonimowemirkowyznania
Mówisz że nie jesteś jak zawodowy treser, a jednoczesnie masz silne stanowisko w takiej specyficznej sprawie. Spójrz co American Kennel Club mówi na ten temat. Pies nie chodzi jak w zegarku, reaguje na inne psy, a trudno Ci zrozumieć, że dla kogoś to może być kłopot. Co jeśli na spacerze pojawi się wiewiórka, podejrzany pies,
@kamillosbombos: No ciekawe jak się domyśliłeś że to sznaucer.
@kamillosbombos: Mam proste stanowisko to mój pies ja się nim zajmuję i nie widzę powodu dla którego ktoś kto nic z tym psem nie robi #!$%@? się do tego czy ma nosić kaganiec czy nie.