Wpis z mikrobloga

@heatblast1221: Sean go rozpracowal pieknie, presja 100% czasu, specyficzny styl walki, zero miejsca na kopniecia Izzy'ego. Do tego pozbyl sie tej niepewnosci przy blokach ktora wczesniej kosztowala go walke z Poatanem. Pierwszy raz widzialem walke w ktorej Izzy wygladal tak nieporadnie, nawet na walke z duzo wiekszym Janem mial jakis plan, tutaj wygladal jak zawodnik spoza top 10.