Wpis z mikrobloga

Popijam sobie taką oto Cavę.

Kupiłam ją przed chwilą w Makro za około 15 złotych - po przecenie chyba z 20. Kiedyś miałam okazję pić ją w wersji wytrawnej, ale była koszmarnie kwaśna. Półwytrawna natomiast sprawdza się całkiem nieźle, nie ma zbyt głębokiego smaku, ale jest przyjemnie orzeźwiająca. Aż się prosi wrzucić do środka truskawkę.

Cava to hiszpańskie wino musujące robione metodą tradycyjną, szampańską (czyli powtórnej fermentacji w butelce). Jeden z moich ukochanych trunków, od szampana duużo tańszy - można dostać już około 25 zł, także cena z Makro naprawdę niezła, ale smak niekiedy porównywalny. Bez porównania z wszelkimi tłoczonymi bąbelkami niby szmpanami typu Dorato czy inne Cin Ciny.

Cena: 15 zł w Makro

#winotest #pijzwykopem
  • 5