Wpis z mikrobloga

Człowiek całe życie myślał że ludzie czytający książki są dojrzali, po czym zakłada konto na lubimyczytać, a tam ludzie najpierw dają plusa twoim recenzjom, po czym go zabierają kilka godzin albo dni później jak zobaczą że się nie odwdzięczyłeś. To samo z obserwacją konta. O botach i kupionych recenzjach już nie wspominając. Okazuje się że follow4follow to nie tylko instagramowy rak.
#ksiazki #lubimyczytac
  • 10
@Borealny: Też myślałem, ale ci czytający na mase czują się w dupe lepsi, bo ksiązki hehe, dla yntelygency hehe. A pochłania ich to jak stereotypowego Janusza TV, przy czym Janusz nie dorabia do tego ideologii.
  • 0
@ziiemniiak to też, ale jak widzę że ktoś ma ocenione 4500 czy 11 000 książek to zastanawiam się czemu tam nie ma jakiejś weryfikacji. Nawet gdyby ktoś żył 80 lat, to musiałby czytać ponad 56 książek rocznie. Ale kasa się pewnie kręci za przymykanie oczu na boty i masowo pisane recenzje.
  • 0
@ziiemniiak dla mnie to też naciągane bo musiałaby czytać pół książki dziennie, nawet jak na komiksy byłoby to dużo a co dopiero książki. Pewnie ma współpracę z jakimś wydawnictwem lub księgarnią i wrzuca przeredagowany opis pozujący na recenzję.
@Borealny Z tą liczbą ocen to generalnie jest beka, bo LC zdaje się raz do roku nagradza tych najbardziej aktywnych i regularnie wygrywają tam osoby co mają po kilka tysięcy książek przeczytanych w rok i mniej więcej podobne ilości recenzji.
LC to rak, dodatkowo strona jest strasznie zbugowana. Kiedyś to była dla mnie podstawowa stronka, ale Goodreads bije ją na głowę, zwłaszcza jak się ogarnie normalne osoby do śledzenia.
Z drugiej strony
4500


@ziiemniiak: Da się, książek dla dzieci w tym roku przeczytałem z 50 jak nie lepiej ;D Oczywiście to skrajny przypadek, tamten, to pewnie wydawnicze hity recenzuje

@Borealny Najlepiej oceny wyglądały po premierze książki jednego jutubowca, kupiłem, przeczytałem w 4dni, wchodzę, a tam pierdyliard recek, jaka to nie jest zajebista itp. Była co najwyżej średnia, powiedziałbym, że słaba ;D
@Borealny w sumie to nie spotkałem się z opisywanymi przez Ciebie sytuacjami, chociaż to prawda, że LC działa jak portal społecznościowy, czyli dużo znajomych/obserwujących = dużo plusów do opinii. Najbardziej mnie wkurza masowe spamowanie dziesiątkami albo jedynkami.
@Borealny tak były takie sytuacje na przykład w bellonowskiej serii "historyczne bitwy", nic nie robią, bo podejrzewam, że to trudne do udowodnienia. Tak samo, premiera nowej książki w zeszłym tygodniu, pozycji jeszcze nie wysłano, ale jedna jedynka już była.
twoim recenzjom, po czym go zabierają kilka godzin albo dni później jak zobaczą że się nie odwdzięczyłeś. To samo z obserwacją konta.


@Borealny: jestem na lc od 2010r i nigdy czegoś podobnego nie doświadczyłem (a plusów od stałych niemal osób dostaje co recenzje od lat, tak 5-10).
Co do obserwacji - nie potrafię ocenić bo nigdy nie odwzajemniłem ani nie śledziłem innych.