Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci #zwiazki
Kup małe mieszkanko bo przecież potem możesz je zmienić na większe - no wiadomo że Polacy tak często robią ;))). Potem znajdziesz kobitę, ochajtacie się. Bombelek jeden i drugi a wy dalej w kawalerce i dalej nie stać was na większe mieszkanko. Karyna się wkurza, zaczyna często krzyczeć na ciebie i dzieci. Odbija jej więc też tobie. Dzieciaki z PTSD bo wychowały się w domu z agresją mamy i rosną incele. Dzieciaki się wyprowadzają, zaczyna was stać na zmianę mieszkania - kobita składa pozew o rozwód bo ona czuje że zmarnowała swoje życie przy tobie.

- nie rób tego błędu, nie kupuj małego mieszkania
- od razu kup 3 pokoje
  • 51
  • Odpowiedz
i po co miec 3 pokoje bedac singlem?


@KromkaMistrz: ja właśnie zmieniam z 2 pokoi na 3, bo brakuje mi pokoju biurowego. Imho 3 pokoje dla jednej osoby są jak najbardziej ok
  • Odpowiedz
@pieczony_szczur_z_ogniska: samochód najczęściej kupujesz za gotówkę a nie na kredyt na 20 lat. Samochód jest łatwo wymienialnym przedmiotem i nie tak trwałym jak dom/mieszkanie. Więc jest zrozumiałe że najpierw możesz kupić mniejsze auto a później van rodzinny. Mieszkanie to co innego w tym wypadku.
  • Odpowiedz
@szybki-bill1 Jakby było stać to by nie zadawał tutaj pytań jakie mieszkanie kupić.
@zeszyt-w-kratke Nie ma dziewczyny i nie wiadomo kiedy będzie miał, a ma już kupować mieszkanie z pokojami dla dzieci? Co jeżeli za 5 lat uznają z żoną, że chcą domek za miastem? Albo wyprowadzi się do miasta żony? Ma teraz brać duże mieszkanie, oddawać sporą część swoich dochodów na raty, bo być może kiedyś się ożeni i będzie miał
  • Odpowiedz
Nie ma dziewczyny i nie wiadomo kiedy będzie miał


@Marek_Licyniusz_Krassus: a ile lat zazwyczaj jest pomiędzy końcem studiów a ślubem? Jak dla mnie to jeśli już się kupiło małe mieszkanie przed poznaniem kogoś to trzeba potem po ślubie od razu zamieniać na większe. Jeśli się tego nie zrobi to potem jest jak w poście opa. A teksty że nie wiadomo kiedy się znajdzie dziewczynę to trochę śmieszne, przecież to nie trwa
  • Odpowiedz
@szybki-bill1 Nie trwa, powiedz to moim kumplom, którzy od kilku lat nie mogą nikogo znaleźć, a że statystyk pamiętam, że mamy bardzo dużą ilością singli w kraju, szczególnie płci męskiej.

Jak poznajesz kogoś i zakładacie rodzine, to swoje mieszkanie sprzedajesz i kupujecie wspólnie duże mieszkanie, albo budujecie dom. Chyba o wiele łatwiej dwóm pracującym osobom płacicie ratę za duże mieszkanie niż singlowi.
  • Odpowiedz
@Marek_Licyniusz_Krassus: Jest jeszcze jedna opcja, z której skorzystał mój znajomy. Mianowicie skołował jakimś cudem w dość młodym wieku wkład własny, może dał tylko 10% mniejsza o to, ale kupił mieszkanie dwupokojowe blisko centrum Krakowa z kredytem mega pod korek i z zamiarem wynajęcia jednego pokoju. Przez ten czas znajomi mieszkali na wynajmie, a on na swoim. Teraz po paru latach mieszka z laską, rata to drobniaki w porównaniu z kosztem wynajmu,
  • Odpowiedz
@szybki-bill1 Albo zrobić jak moi znajomi, którzy sprzedali kawalerkę, wzięli trochę kredytu i kupili sobie nowe mieszkanie, dużo większe. Mi nie chodzi o to jakie kupujesz mieszkanie, tylko o założenia, że kupuje duże mieszkanie bo kiedyś zostanę mężem i ojcem. Jak zostaniesz mężem i ojcem, to dlaczego nie budować od razu domu za miastem, bo tak teraz robi bardzo dużo par?
  • Odpowiedz