Wpis z mikrobloga

Przegrywie masz być wykluczony ze społeczeństwa i nie mieć nic i ogólnie mieć piekło i umrzeć ale jednocześnie weź się do roboty nierobie i buduj dobrobyt Chadom i Julkom.
Tak to widzę, dlatego ja bardzo szanuję NEETów i gdybym mógł to na pewno bym został, żeby dupka bolała normictwo i może społeczeństwo w końcu upadło
#przegryw #neet
  • 18
  • Odpowiedz
@nienawidze-samochodow: pobaw się w jakąś bandyterkę, przemyt nikogo nie krzywdzi a daje zarobić. Albo wylądujesz w więzieniu i będziesz sobie neetować w gorszych warunkach, albo nie dasz się złapać zarobisz i sobie będziesz neetować jak król. Jak nie masz nic do stracenia to zamiast pracy sprzedawaj swoje ryzyko.
  • Odpowiedz
@nienawidze-samochodow: Bez baby nie ma motywacji. To racja. Strach nie jest dobrym motywatorem tak czy inaczej. Pragnę zauważyć, że ten system już upada, bo coraz to więcej facetów widzi, że nie ma szans na bycie kimś normalnym i szanowanym w społeczeństwie, no to woli neet. Proste.
  • Odpowiedz
@Szajbusek: Ten cały post bardzo pachnie trollingiem, ale jak mówisz poważnie to poważnie ci odpowiem. Kiedyś różowe na takie pytania odpowiadały, że jak czegoś wymagasz to musisz wymagać tego samego od siebie i spoko, tylko że różowe w tym kraju zwykle dużo wcześniej tracą dziewicto od przeciętnego niebieskiego i ta różnica jest znaczna. Co więcej, często młode różowe mają poukrywane jakieś "bąbelki" po babciach, żeby młodym nie przeszkadzały np. w studiowaniu
  • Odpowiedz
@wojtek-m: To sam widzisz w jakich chorych czasach żyjemy jeśli dla ciebie mój post to trolling. Każdy ma prawo wymagać a nie brać byle co, jak nie będziesz wymagał od innych, to inni będą cię tak traktować, jako człowieka bez wymagań, człowieka drugiej kategorii, bez wartości i prestiżu
  • Odpowiedz
@Szajbusek: W tym "chorym" kraju prestiż zdobywasz buractwem a wartości? Proszę cię, nawet duchowni je mają często tam gdzie słońce nie dociera. Jedyne czego wymagałbym od swojej baby (poza jakimś wzajemnym pociągiem fizycznym) to żeby trochę mnie lubiła i jakośtam szanowała a co robiła wcześniej? To dla mnie mniej ważne. Nawet gdyby miała bombelka to pal licho, po prostu w takiej sytuacji, nie bardzo ufałbym takiej kobiecie w szczerość jej intencji.
  • Odpowiedz
@Szajbusek: Pisałem już tu kiedyś o bardzo dumnej dziewczynie, którą widziałem na 18stce (mojej jedynej niestety) dziewczyny kolegi. Zadzierała nosa i w ogóle taka cicha spokojna i oczywiście potem się dowiedziałem, że jest divą xD. Pani domu z kolei do każdego chłopa się kleiła i była dziewczyną każdego z pozostałych dwóch braci wspomnianego kolegi. No niestety takie też radzę unikać. Najlepsze takie bez kompleksów rozmawiające normalnie z niebieskimi. Jak laska próbuje
  • Odpowiedz