Wpis z mikrobloga

#pracbaza
Co robić w sytuacji, gdy kierownik idzie na urlop a jego zastępca w tym momencie zaczyna nadużywać swojej władzy jako „zastępca”? Mamy w robo takiego kolesia, który w momencie „przejęcia” obowiązków dostaje hopla na punkcie „dobra organizacji” i staje się niemiły, podnosi głos, wymusza na nas pewne rzeczy itp. Traktujecie go wtedy jak normalnego kierownika czy jako po prostu zastępcę bez pełnej władzy?
Bo sama nie wiem jak do tego podejść i czy bawić się w bycie 60 i pogadać z głównym kierasem czy se odpuścić.
  • 12
  • Odpowiedz
@turtledove: to ja bym jeszcze zaproponował takie kontrowersyjne rozwiązanie ale całkiem przyzwoite z punktu widzenia relacji międzyludzkich - powiedz temu zastępcy że nie podoba ci (wam) się jego zachowanie i jak nie ochłonie to trzeba będzie wrócić do rozmowy po urlopie kierasa
  • Odpowiedz
@turtledove: Jak sama nazwa wskazuje. Zastępca kierownika. Kierownika nie ma, wiec na ten czas kierownikiem jest zastępca. Jaki by nie był, czy Wam się on podoba, czy nie. Wykonujecie jego polecenia o ile nie wychodzą poza wasze obowiązki, regulamin itd.
Poplaczesz się głównemu kierownikowi, a to pewnie koledzy, więc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz