Wpis z mikrobloga

#hotelparadise
Warto było wytrwać do końca HP AS.
Nawet nie dla widoku miny Wentyla, którego Żulia ograła koncertowo.
Ale dla tego bólu zadków tutaj - tak!

Każdy wpis o biednym misiu Wentylu i złej czarownicy wywołuje we mnie totalny rechot.
A że śmiech to zdrowie, dziękuję Wam. Będę dużo zdrowsza. :D
  • 3
  • Odpowiedz