Wpis z mikrobloga

Dwie sytuacje, które mi się przytrafily w ostatnim miesiącu:
1) jadę sobie 30km/h widzę z daleka maDke z dzieckiem na dość szerokiej drodze typowo turystycznej (Już w myślach czulem obawy), maluch był na środku drogi więc jechałem bokiem nagle przede mną nie widząc mnie podbiegl w bok i ledwo wyhamowalem zatrzymując się bezpośrednio przed nim, matka podbiegla wziela go i tyle, starsza (chyba jej matka) siedząca na ławce rzekła "oj Michałek by wpadł pod rower" emocje u niej byly jakby słońce zaswiecilo
2) jadę pewnie okolice 25km/h widzę z daleka ojca i małego jadącego na rowerze niskim bez pedalow, jeździł od lewej do prawej ale było sporo miejsca, nagle przede mną skręt na mój tor jazdy, zwolnilem nagle ominalem i zaraz dojeżdżam do ojca jadącego z tylu i słyszę "sory"

Jak to jest że facet potrafi a kobieta nie?
#rower
  • 2