@Sisal: Było więcej wersji, 4 które błędnie wymieniłeś i również sobie przeczą, z ciekawostek większość tych wersji została spisana długo po wydarzeniach, a patrząc na ich kolejność spisywania Jezus staje się coraz mniej zwykłym człowiekiem a coraz bardziej bogiem, w pierwszej ewangelii to zwykły ziomek, a większość cytatów Jezusa jako boga pochodzi z ostatniej czyli św Jana, bo wiodąca propaganda już wchodziła do tej ewangelii w czasie spisywania. Też ciężko
@Deykun: mogło być nawet i milon nie neguje tego oficjalnie jest 4, w sumie pismo święte czytałem ostatnio z 5 lat temu gdbyś mógł mi podać przykład sprzeczności bo opinia opisu to raczej nie cytat. Edit ty możesz być piątym rwangelistą jeśli zostaniesz natchniony duchem świętym a kościół to uzna to 2tyś lat nie będzie grało roli
W ogóle ja się nie znam ale chyba katolicka interpretacja jest, że jak się rozjeżdża albo sobie przeczy to to są tylko relacje świadków które mają jakąś swoją nutę niepewności.
@Deykun: oho, znowu te #!$%@? z cyklu "jestem ateistą, ale znam biblię lepiej niż przeciętny katolik".
xD
Ewangelie się między sobą różnią podejściem do tematu z tego prostego powodu, że pisali je, uwaga, różni ludzie, którzy mieli inne zadania do wykonania i inne umiejętności. Jeden autor był żywy dyktafonem innej osoby która opowiadała, a że był przeciętny literatem, to jego tekst sprowadza się do spisania notatek bez ładu i składku,
@M4rcinS: E tam czterech wersji. Wwłaściwie to są dwie. Pierwsze trzy wersje to jest jedna bazowa, a dwie pozostałe na zasadzie 'spisz tak żeby facetka się nie kapneła'.
@Catilivs: Te Polaku, zapomniałeś w swoim gównowywodzie, że odpisywałem na stwierdzenie, że są tylko 4 relacje i są bezsprzeczne. Możesz sobie rozmydlać to co wyżej zostało napisane i nazywać sprzeczności "nacechowaniami treści", ale to brzmi jakby miało sens tylko dla podobnych tobie pajaców.
@Desire22: to, że był postacią historyczną niczego nie zmienia względem tego co on napisał. Bo tu nie chodzi o historyczność postaci, a o tym, co jest mu przypisywane. Chrześcijaństwo nie opiera się na wierze, że Jezus istniał, a że był bogiem.
Chrześcijaństwo nie opiera się na wierze, że Jezus istniał, a że był bogiem.
Imho opiera się na wierzę, że droga do zbawienia jest przez nauki Jezusa / niego samego. Świadkowie Jehowy są chrześcijanami, a chyba nie uznają Jezusa za boga, odłamów z niejasną deklaracją boskości Jezusa jest więcej. Dla wielu syn boży nie oznacza od razu boga, Herakles kanonicznie nie był bogiem, a herosem.
@Catilivs: No trochę nie do końca masz rację, bo między ewangeliami faktycznie potrafi zmieniać się ciąg wydarzeń, uczestniczące w nich osoby czy w ogóle kontekst, albo po prostu sobie przeczą.
Prosty przykład: kim była lub były pierwsze osoby, które zastały pusty grób? Między ewangeliamy odnajdują go inne osoby.
Masz tutaj bardzo ciekawą pozycję jednego z najbardziej znanych biblistów naszych czasów na ten
Było więcej wersji, 4 które błędnie wymieniłeś i również sobie przeczą, z ciekawostek większość tych wersji została spisana długo po wydarzeniach, a patrząc na ich kolejność spisywania Jezus staje się coraz mniej zwykłym człowiekiem a coraz bardziej bogiem, w pierwszej ewangelii to zwykły ziomek, a większość cytatów Jezusa jako boga pochodzi z ostatniej czyli św Jana, bo wiodąca propaganda już wchodziła do tej ewangelii w czasie spisywania. Też ciężko
Sorry, ale nie moje lore więc, nie specjalnie mi się chce studiować książkę żeby komuś co się nim jara, a nie jest świadomy rozjazdów między relacjami, albo je wypiera dowodzić, że jest pajacem.
https://ia600201.us.archive.org/15/items/ContradicitonsInTheNewTestament/194ContradInNt.pdf - 194 CONTRADICTIONS, New Testament
W ogóle ja się nie znam ale chyba katolicka interpretacja jest, że jak się rozjeżdża albo sobie przeczy to to są tylko relacje świadków które mają jakąś swoją nutę niepewności.
2. samo zmartwychwstanie, gdzie kazda ewangelia podaje zupelnie sprzeczna rzeczy (kto szedl, kiedy, kogo widzial)
xD
Ewangelie się między sobą różnią podejściem do tematu z tego prostego powodu, że pisali je, uwaga, różni ludzie, którzy mieli inne zadania do wykonania i inne umiejętności. Jeden autor był żywy dyktafonem innej osoby która opowiadała, a że był przeciętny literatem, to jego tekst sprowadza się do spisania notatek bez ładu i składku,
Te Polaku, zapomniałeś w swoim gównowywodzie, że odpisywałem na stwierdzenie, że są tylko 4 relacje i są bezsprzeczne. Możesz sobie rozmydlać to co wyżej zostało napisane i nazywać sprzeczności "nacechowaniami treści", ale to brzmi jakby miało sens tylko dla podobnych tobie pajaców.
Imho opiera się na wierzę, że droga do zbawienia jest przez nauki Jezusa / niego samego. Świadkowie Jehowy są chrześcijanami, a chyba nie uznają Jezusa za boga, odłamów z niejasną deklaracją boskości Jezusa jest więcej. Dla wielu syn boży nie oznacza od razu boga, Herakles kanonicznie nie był bogiem, a herosem.
Prosty przykład: kim była lub były pierwsze osoby, które zastały pusty grób? Między ewangeliamy odnajdują go inne osoby.
Masz tutaj bardzo ciekawą pozycję jednego z najbardziej znanych biblistów naszych czasów na ten