Wpis z mikrobloga

@mroznykasztan: No ale właśnie to nie jest trochę tak że weszło dość subiektywnie tutaj pisze o tym konflikcie? Ja jak najbardziej rozumiem argumenty Kołakowskich i to jak prowadzą biznes (wychodzi na to że naprawdę bardzo skutecznie), ale czy faktycznie ten artykuł jest obiektywny? Tym bardziej że Stanowski to jest ziomek Kołakowskich (bezpośrednio lub pośrednio, nie ma to znaczenia).
@laki_dl: Przeczytaj to sam ocenisz. Wydaje mi się, że jest w miarę uczciwy, pokazuje racje obu stron, także tej przeciwnej Kołakowskim.

Tym bardziej że Stanowski to jest ziomek Kołakowskich (bezpośrednio lub pośrednio, nie ma to znaczenia).


Stanowski napisał swój osobny komentarz do sprawy i jest on zupełnie nieobiektywny, stronniczy, wspiera swojego kumpla.
@mroznykasztan: Oczywiście że przeczytałem ten artykuł, nie wypowiadałbym się bez przeczytania. Moja ocena jest taka że chłopaki z Warszawy mają taki sam ból dupy o Gruchałe jak ludzie z Gdyni o "inwestorów z Warszawy". Artykuł może nie jest jednoznacznie pro-Kołakowski, ale ma negatywne nastawienie do środowiska Gdyńskiego a zwłaszcza do prezydenta. Dziwne to, prezydent miasta zawsze będzie wspierał swoich wyborców i swoich przedsiębiorców, nie wiem dlaczego autor artykułu uważa to za
Moja ocena jest taka że chłopaki z Warszawy mają taki sam ból dupy o Gruchałe jak ludzie z Gdyni o "inwestorów z Warszawy".


@laki_dl: Zgadzam się z Tobą.

Artykuł może nie jest jednoznacznie pro-Kołakowski, ale ma negatywne nastawienie do środowiska Gdyńskiego a zwłaszcza do prezydenta. Dziwne to, prezydent miasta zawsze będzie wspierał swoich wyborców i swoich przedsiębiorców, nie wiem dlaczego autor artykułu uważa to za niewłaściwe.


Nie odczułem takiego negatywnego nastawienia
@Deathblow: Jarosław Kołakowski kupił spółkę (za którą nie zapłacił, ma zapłacić tylko w przypadku awansu), swoimi działaniami zraził do siebie sponsorów, miasto i kibiców, czyli najistotniejszych klientów na swoją usługę.
Teraz ma ból dupy o to że klienci spółki nie chcą dalej płacić za to co proponuje.
Gruchała to człowiek z Gdyni, mniejszościowy udziałowiec. Kołakowski sam wyszedł do niego z propozycją sprzedaży mu klubu, tylko nie usłyszał kwoty takiej jakiej oczekiwał