Wpis z mikrobloga

@uirapuru: to prawda, podobne materiały niewątpliwie wywołują u niektórych swego rodzaju schadenfreude.

jednak chyba każdy z minimalnym poziomem rozumu i empatii powinien zrozumieć indywidualny tragizm sytuacji takich kobiet i ich dzieci, oraz połączyć kropki ideologii wyzwolenia seksualnego, feminizmu i niewątpliwie wdrażanej inżynierii społecznej.

czas pojąć ze tu naprawdę nie ma się z czego śmiać, bo na koniec ofiarami będziemy wszyscy. napuszczanie jednych na drugich i wywoływanie wojny płci są elementem tej
@4mmc-enjoyer: i ja to szanuje, sam tak mam. ale jest różnica między ignorowaniem, a skakaniem w glanach komuś po głowie i publicznej egzaltacji o tym jakim jest totalnym przegrańcem. Nie mówię, że gloria victis, no ale #!$%@?, po prostu olać i pójść w swoją stronę. To się niczym praktycznie nie różni od #!$%@? bezbronnych żuli na ulicy :D
czas pojąć ze tu naprawdę nie ma się z czego śmiać, bo na koniec ofiarami będziemy wszyscy. napuszczanie jednych na drugich i wywoływanie wojny płci są elementem tej samej manipulacji której w pierwszym rzędzie uległy te biedne i niestety niezbyt mądre kobiety.


@reventon: W zasadzie to już jesteśmy ofiarami.

jednak chyba każdy z minimalnym poziomem rozumu i empatii powinien zrozumieć indywidualny tragizm sytuacji takich kobiet i ich dzieci, oraz połączyć kropki