Aktywne Wpisy
BanderaFella +2
To mój pierwszy post na tym forum. Jestem Ukraińcem mieszkającym we Wrocławiu. Lubię to miasto, ponieważ tu jest wielu Ukraińców, czuję się jak w domu.
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
Ziom166 +8
#zalesie
Niewiele mnie rzeczy #!$%@? równie mocno co "altruisci", którzy czują potrzebę uczenia każdego, bez zgody/przyzwolenia osoby uczonej.
Przykład: Jakiś czas temu poszłam z znajomym na bilard do jakiegoś zwykłego lokalu typu bilard + kregle. Zasadniczo nic niezwykłego. No więc sobie gramy, jakieś podstawy mamy, ale z celnoscią średnio. Mimo to czerpiemy radość, ględzimy sobie, no jest miło ogólnie.
I wtedy się pojawią on - zjeb, który czuję potrzebę uczenia każdego naokolo
Niewiele mnie rzeczy #!$%@? równie mocno co "altruisci", którzy czują potrzebę uczenia każdego, bez zgody/przyzwolenia osoby uczonej.
Przykład: Jakiś czas temu poszłam z znajomym na bilard do jakiegoś zwykłego lokalu typu bilard + kregle. Zasadniczo nic niezwykłego. No więc sobie gramy, jakieś podstawy mamy, ale z celnoscią średnio. Mimo to czerpiemy radość, ględzimy sobie, no jest miło ogólnie.
I wtedy się pojawią on - zjeb, który czuję potrzebę uczenia każdego naokolo
Mam sobie dwa czołgi: A i B.
Czołg A bardzo mi podszedł. Świetnie mi się nim gra/grało, daje/dawał dużo frajdy z samej gry i można było nim wykręcać niezłe wyniki. Na długi czas poszedł w odstawkę i dopiero niedawno sobie o nim przypomniałem. Odkurzyłem, odmalowałem i grało mi się nim lepiej niż kiedykolwiek.
W tym samym czasie nabyłem czołg B. Niezły, ale mocno sytuacyjny i wymagający dużo wprawy, ale też ogarniętego zespołu do współdziałania. Wyniki znacznie poniżej oczekiwań, ale nie zraziło mnie to.
Potem miałem 2 miesiące przerwy i wróciłem do gry.
Czołg A: choćbym stawał na lufie i robił dmg wielkości 2-3x swojego hp - bęcki. Praktycznie zawsze trafiam na dół listy z tierami +1, +2. Dopiero po mocnej serii porażek łaskawie trafiam do topowego tieru.
Czołg B: większość ostatnich bitew mogę nie wyjeżdżać z bazy lub grać jedną ręką, bo i tak wygram. Zawsze jestem na topce bo HT tier X.
Zainteresowanych statystykami mojego konta zapraszam grzecznie do turlania dropsa, tudzież palenia gumy.
#wot